czwartek, 14 sierpnia 2014

Jabłkowy szał. Cały dzień z jabłkiem.


 



Kolejna świetna akcja Inez w której biorę udział. Jak tu nie propagować naszych wspaniałych jabłek. Zwłaszcza, że jedno z bardziej znanych tzw zagłębi jabłkowych w Polsce jest ode mnie rzut beretem w Łącku. Więcej o konkursie jabłkowym przeczytacie TUTAJ  
Zgłaszam więc  swój akces, zwłaszcza, że   mamy parę drzew jabłkowych. Owocują wprawdzie co drugi rok ale są nie pryskane i ekologiczne... Jak to było rok temu: TUTAJJABŁKOBRANIE Tego lata jest trochę mniej owoców  ale coś zawsze będzie, chętnie się podzielę jesienią z kimś z bliskiej okolicy kto doceni ich walory.... jak na razie sąsiedzi wolą te piękne sklepowe.. Do rzeczy. Jedzenie jabłek jest teraz na topie za sprawą polityków. Jak dotąd te bardzo smaczne, zdrowe owoce w przyzwoitej cenie, dostępne są przez cały rok. Z tymi sezonowymi jak truskawki czy czereśnie cenowo bywa rożnie tzn zapłać dużo i się do syta najedz bo będą dopiero w przyszłym roku.Warto podpiąć się pod ogólnopolski trend propagowania jedzenia jabłek. Można jabłka  wprowadzić na cały dzień do naszego jadłospisu i wcale nie musi to być tylko smakowite chrupanie pysznego owocu. zaopatrzeni w parę kg ulubionych jabłek, ja lubię te soczyste i kwaskowate, stare odmiany koszteli lub  nowoczesne rubiny o lekko żółtym słodkim miąższu.
Zaczynamy dzień od śniadania:
Surówka piękności Heleny Rubinstein.
Bardzo prosta i szybka do wykonania. Ilość składników wybieramy na oko w zależności od upodobań.
Potrzebne będą;
Jabłko, płatki owsiane, odrobina miodu, sok z cytryny, jogurt, kefir bądź mleko.
Wieczorem płatki owsiane zalewamy chłodną, przegotowaną wodą dodajemy miód i zostawiamy na noc. Rano dodajemy sok z cytryny, starte na tarce o grubych oczkach jabłko, mleko lub jogurt, ulubione musli bądź orzechy. Po kilku dniach jedzenia nasze włosy, skóra i paznokcie wypięknieją.
Drugie śniadanie po prostu jabłko.



Obiad:
Zupa jabłkowa taka na poważnie inna niż kompot jabłkowy z makaronem.
Potrzeba:
łyżka masła
2 szalotki
mały kawałek imbiru
pół łyżki curry
2 duże jabłka
1 ziemniak
pół szklanki mleka
4 szklanki bulionu z kurczaka
mały kubek śmietany
sól, pieprz do smaku.

Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. Obrane ziemniaki również. Szalotkę drobno siekamy, imbir ścieramy na tarce. W rondlu rozgrzewamy masło i wrzucamy do niego szalotkę. Smażymy aż zmięknie. Dodajemy imbir i curry smażymy mieszając jeszcze minutę. Dodajemy jabłka i ziemniaka, wlewamy bulion i gotujemy do miękkości ok 10 minut. Zdejmujemy z ognia i miksujemy na gładko, doprawiamy, podajemy w miseczkach z kleksem śmietany.

Drugie danie :
(Podaję przepis na konkurs:  Jabłkowe danie obiadowe:)
 Kotlety wieprzowe z jabłkiem i chorizo
Potrzeba:
4 kotlety wieprzowe
2 ząbki czosnku
łyżeczkę nasion kopru włoskiego ( już wiem co mam zrobić z moim z ogrodu – ususzyć  nasiona)
3 gałązki tymianku lub pół łyżeczki suszonego (jak ktoś nie lubi bardzo ziołowo to szczyptę)
5 listków szałwii lub szczypta suszonej
2 łyżki oliwy z oliwek
łyżkę czerwonego octu winnego lub waszego ulubionego...np: pomidorowego będzie super!
łyżkę masła
2 cebule
3 jabłka - kwaśne
kawałek kiełbasy chorizo lub innej podsuszanej
sól pieprz do smaku

Sos:
2/3 szklanki octu balsamicznego
łyżeczkę galaretki z czerwonej porzeczki  ewentualnie kwaśne powidła śliwkowe w zastępstwie porzeczkowej galaretki zmienią trochę smak ale zawsze można urozmaicić.
dużą szczyptę słodkiej papryki.
2/3 szklanki rosołu z kurczaka lub innego bulionu.
Kotlety ubijamy tłuczkiem, doprawiamy solą i pieprzem.
W moździerzu rozcieramy na pastę nasiona kopru, tymianek, szałwię i czosnek z odrobiną soli dodajemy oliwę, ocet pomidorowy, mieszamy i smarujemy mięso. Odstawiamy na 20 min do lodówki. W międzyczasie cebulę kroimy w kostkę, kiełbasę w plasterki, jabłka w kostkę. Smażymy to na rozgrzanym maśle najpierw cebulę gdy zmięknie dorzucamy jabłka a na końcu kiełbasę. Jeszcze pięć minut smażenia. Na osobnej patelni smażymy kotlety na rumiano. W garnuszku podgrzewamy ocet balsamiczy, zmniejszamy go do 1/3 objętości dodajemy galaretkę ewentualnie powidła, paprykę, bulion. Gotujemy dwie minuty. Na talerz rozkładamy kotlety dajemy na nie  jabłka i polewamy  sosem. Podajemy z ryżem.
Do tego surówka  jabłkowa z boczkiem to już czyste szaleństwo smakowe. Tutaj mamy chrupiące surowe jabłka i równie chrupiący smażony boczek

Potrzeba:
2 zielone jabłka
 pół małej główki kapusty włoskiej lub ćwiartkę dużej
12 plasterków boczku
szklankę orzechów laskowych
łyżeczkę octu jabłkowego
sól, pieprz do smaku, odrobina cukru
sok z połowy cytryny
Szatkujemy kapustę, trochę ją zgniatamy ręką. Na suchej patelni prażymy  orzechy. Siekamy. jabłka kroimy w plasterki skrapiamy sokiem z cytryny by nie ściemniały. Podsmażamy boczek i trzymamy w cieple. Na wytopiony tłuszcz wrzucamy kapustę przesmażamy ok 3 minuty na sam koniec jabłka i bardzo krótko smażymy dodajemy ocet jabłkowy doprawiamy solą, pieprzem odrobina cukru. wykładamy na talerz posypujemy boczkiem i orzechami.

Deser może prozaiczny :


ale uwielbiam: 
Jabłecznik (nic nie trzeba zagniatać bardzo szybki w wykonaniu)

Potrzeba:
2 szklanki mąki pszennej
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
25 dag margaryny - rozpuścić
4 jajka
1 szklanka cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
6 oczyszczonych jabłek
cukier wanilinowy, tłuszcz i tarta bułka do formy.

Do wystudzonej, stopionej margaryny dodajemy cukier. Połączone składniki dokładnie mieszamy dodając kolejno jajka, mąki z proszkiem do pieczenia. Formę smarujemy bułką tartą .Nakładamy połowę ciasta na nim układamy obrane i starte jabłka i przykrywamy resztą ciasta. Pieczemy w temp. ok 180 przez godzinę.

Na podwieczorek 


Bardzo zdrowy sok z jabłek, buraka i marchwi np ; po dwie sztuki przepuszczamy przez sokowirówkę dodajemy odrobinę soku z cytryny.


Jabłka z mojego ogrodu bez chemii i tym podobnych.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz