wtorek, 15 stycznia 2013

Zima w Malinowym


Zima w Malinowym, nareszcie piękna z nadzieją, że się niedługo skończy. Właśnie kupiłam pierwsze nasiona bo to teraz byle do wiosny.Ogród uśpiony, przykryty białym puchem. W zasadzie to powinnam się uczyć gdyż sesja zbliża się wielkimi krokami, przegapić takie chwile z nosem w książkach...jak znam siebie to w ostatniej chwili będę wszystko nadrabiać.












6 komentarzy:

  1. Kasiu, zdasz:) I tak Cię podziwiam, jak Ty znajdujesz na to wszystko czas:)) Do zobaczenia w Wa-wie.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu..zdamy wszyscy...Skąd mam na to czas?...Ciągle mi brakuje na wszystko:)) Do zobaczenia:)

      Usuń
  2. Kasiu, piękna zima w Malinowym. Powodzenia podczas sesji. Pozdrawiam ciepło Ania z Zielonej Zagrody

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemne miejsce (malinowy chruśniok) powodzenia w przemianie go w eden. Pozdrawiam całą rodzinkę Miśki.

    Leśmian Bolesław

    W malinowym chruśniaku

    W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
    Zapodziani po głowy, przez długie godziny
    Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
    Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

    Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
    Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
    Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory
    I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

    Duszno było od malin, któreś, szapcząc, rwała,
    A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
    Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
    Owoce, przepojone wonią twego ciała.

    I stały się maliny narzędziem pieszczoty
    Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
    Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
    I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

    I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
    Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
    Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
    A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.

    Pozdr. Misiek ;)

    ps. 1\wreszcie sobie przypomnialem ze wstapic pod ten adres mialem. 2)to chyba najszczęsliwszy zwierz na ziemi (ten piesiek)

    OdpowiedzUsuń
  4. Leśmian...ten to miał styl..baśniowy:)) Tak Red ciągle szczerzy swoją dolną szczękę w uśmiechu a śnieg uwielbia:) Pozdrawiam również:)

    OdpowiedzUsuń