poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Złocisty mniszek - wiosenny detoks, mleczko, sałatka i niesamowity syrop z pomarańczą i cytryną.



Mniszek lekarski roślinna gwiazda sezonu kwietniowo- majowego. Utrapienie ogrodników, przyjaciel zielarzy. Odkąd poznałam jego dobroczynne właściwości zawsze mam problem podczas pracy w ogrodzie: plewić i wyrzucać na kompost czy odkładać każdy soczysty egzemplarz na ziołowe mikstury co znacznie opóźnia pracę, której na wiosnę jest najwięcej na grządkach.
Ta kwitnąca na złocisto - żółto roślina ma wszechstronne zastosowanie. W terapii zielarskiej wykorzystuje się jej wszystkie części: kwiaty, liście oraz korzenie. Z kwiatów, które powinno się zbierać w słoneczny dzień można robić wszelkiego rodzaju syropy zwane miodem mniszkowym, który faktycznie pachnie kwiatowym nektarem. Taki miód poprawia trawienie jest świetny przy przeziębieniach.



Przepis na syrop mniszkowy wzbogacony o cytrynę i pomarańczę.
Potrzeba:
300 gram kwiatów mniszka
1 cytryna
1 pomarańcza
1-2 goździki
1 kg cukru
1 litr wody
emaliowany garnek

Kwiaty mniszka zebrane w słoneczny dzień układamy w szklanym słoju, dodajemy goździki i zalewamy gorąca wodą. Przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1-2 dni. Następnie przeciskamy przez gazę. Owoce; cytrynę i pomarańczę myjemy, obieramy ze skórki, kroimy w kostkę, usuwamy pestki, razem z cukrem wkładamy do emaliowanego garnka, zalewamy odciśniętym wywarem z kwiatów, doprowadzamy do wrzenia, mieszamy następnie gotujemy na małym ogniu do zgęstnienia syropu. Gęsty gorący miód mniszkowy rozlewamy do słoików, szczelnie zamykamy.



Z kwiatów mniszka można również pić napar: 1 łyżka na szklankę gorącej wody.

Preparaty zrobione z korzeni, które najlepiej wykopywać jesienią. Działają żółciopędnie i lekko przeczyszczająco. Wyciąg z nich jest składnikiem ziołowych mieszanek moczopędnych, pobudzających apetyt i łagodzących nieżyt górnych dróg oddechowych.

Mniszkowe mleczko
1 łyżeczka drobno pokruszonego, suszonego korzenia mniszka
1 szklanka mleka
łyżeczka miodu



Korzeń mniszka zalewamy gorącym mlekiem, przykrywamy i podgrzewamy dziesięć minut na bardzo małym ogniu. Następnie przecedzamy i mieszamy z miodem. Mleko to jest świetne na wątrobę i żołądek.





Natomiast świeże i zebrane przed kwitnieniem liście posiadają dużo magnezu, potasu i wit. z grupy B, wit C oraz flawonoidy- związki wymiatające wolne rodniki. Sałatka z mniszka spowalnia procesy starzenia, reguluje przemianę materii oraz wygląd cery warto wiec ją sobie zaaplikować.





Sałatka z awokado
potrzeba:
2 garście mniszka
sok i skórka z 1 pomarańczy
awokado
2 jajka ugotowane na twardo
2-3 roztarte z solą ząbki czosnku

2-3 łyżki oliwy
pieprz



Liście mniszka moczymy w zimnej osolonej wodzie, rwiemy na kawałki i osuszamy. Z pomarańczy ścieramy na tarce skórkę , wyciskamy sok mieszamy z roztartym z solą czosnkiem oraz oliwą , chłodzimy. Obrane awokado kroimy w cienkie plasterki, obrane jajka kroimy na ósemki. Liście mniszka układamy na półmisku na nie awokado i jajka polewamy pomarańczowym sosem, posypujemy pieprzem.




Kefirowa kuracja oczyszczająca z mniszkiem:
Potrzeba:
10 liści mniszka, młodych
szklanka kefiru
Miksujemy pijemy dwa razy dziennie przez dwa tygodnie by zneutralizować szkodliwe produkty przemiany materii.


Wg. książki Hanny Szymanderskiej "Z łąki na talerz".

6 komentarzy:

  1. Witam :)
    Kiedyś robiłam syrop z mniszka, ale reszta przepisów jest dla mnie nowa. Szczególnie podoba mi się sałatka :), aż ślinka cieknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja syrop robię co roku:)) a sałatka to kilka minut pracy:)

      Usuń
  2. Zaczynam łakomie patrzeć na trawnik pod oknem...:))) Mam nawet awokado.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem szczerze, że nie sądziłem że tyle potraw można wyczarować z pomoca mniszka. Wiedziałem o syropie ale inne potrawy są dla mnie zaskoczeniem. Mam na co dzień z nim do czynienie podczas koszenia trawy. Ostatnio kupiłem kosiarkę od. Hortmasz.pl z silnikeim Subaru. Do koszenia jest rewelacyjna. Polecam www.hortmasz.pl/eShop/ItemDetails.aspx?iid=36809

    OdpowiedzUsuń
  4. No i po raz kolejny jestem zaskoczona. Syrop z mniszka to fantazja o jakiej nawet nie marzyłam i właśnie dlatego cieszę się, że prowadzisz ten blog w tak oryginalny sposób ;)

    OdpowiedzUsuń