środa, 22 kwietnia 2015

Wiosenne słodkości, pierwiosnkowe: winko, galaretki i cukierki .





Miałam dzisiaj ogromną radochę..wreszcie zrobiło się kwiatowo a to  za sprawą niepozornego pierwiosnka lekarskiego. Jako  jeden z pierwszych wiosennych zakwita w ogrodzie. Czy przywędrował z pobliskich łąk, czy już tu by  zanim założyliśmy ogród? W sumie to nie ważne. Dobrze, że nasz ogród jest częścią tego co go otacza.
Jak sama nazwa wskazuje pierwiosnek  lekarski  leczy. Cennym surowcem w tym przypadku są jego kwiaty  i kłącza oraz lekko gorzkawe liście bogate w witaminę C. Pachnące korzenie zawierają saponiny ( substancja ta działa wykrztuśnie) i co bardzo ważne dużo salicylanów o działaniu podobnym do aspiryny. To za sprawą tej naturalnej nowalijki    mamy pierwsze witaminy  oraz naturalną aspirynę gdy przygotujemy wywar lub syrop z korzenia ratujemy się nimi przy reumatyzmie. Mają też zastosowanie wykrztuśne. Młode liście można dodawać  posiekane do sałatek. Z wyprawy  na żółto kwitnąca łąkę wróciłam z naręczem  kwiatów.  Wykorzystałam je do  pierwiosnkowych galaretek. Resztę kwiatów zasuszyłam do  aromatycznej herbatki  uspokajającej o jasnym, słomkowym kolorze. By zatrzymać pierwiosnki na dłużej warto zrobić aromatyczne winko z delikatnych kwiatów.

Wino z pierwiosnka:
1 litr pokrojonych płatków kwiatowych
1, 20 kg cukru
3 litry przegotowanej wody
1 cytryna wymyta
Opakowanie drożdży winnych( do win białych)
1,5 litra  białego wina półsłodkiego.
Zaczynamy od sparzenia cytryny, następnie ją kroimy w pół plasterki i pozbywamy się pestek. Posiekane płatki pierwiosnka oraz plasterki cytryny wrzucamy do gąsiorka. Wodę gotujemy z cukrem, studzimy i wlewamy do tegoż gąsiorka, dodajemy drożdże. Korkujemy korkiem z rurką fermentacyjną i odstawiamy w ciepłe miejsce do fermentacji. Następnie zlewamy wino , cedzimy oraz mieszamy z winem półsłodkim trzymamy w słoju przykryte gazą przez 2-3 dni aż się sklaruje. Następnie zlewamy do butelek. Ma super smak powinno być jednak pite z umiarem.



Galaretka pierwiosnkowa
Potrzeba
½ litra kwiatów pierwiosnka
200 ml wrzątku
1 łyżeczka żelatyny
Cukier ¾ szklanki,
sok z cytryny 2 łyżki
Kwiaty pierwiosnka zalewamy na noc wrzątkiem i trzymamy pod przykryciem, następnie odcedzamy mocno odciskając. Zagotowujemy dodając cukier oraz sok z cytryny ok 2 łyżek . Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie wrzątku  następnie dodajemy do naszego wywaru pierwiosnkowego intensywnie mieszamy, studzimy rozlewamy do salaterek ozdabiając kwiatami . Apetyczny i  oryginalny deser gotowy.

Drugi rodzaj galaretki to taki, który można dłużej trzymać w słoiku i dodawać np. do jogurtu lub naleśników.






Galaretka do słoika na dłużej.
1 szklanka  odszypułkowanych kwiatów pierwiosnka
1  szklanka niepełna ok 180 ml wrzącej wody
2 łyżki soku z cytryny
1/ 8 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 szklanki niepełne  drobnego cukru jeżeli wolicie mniej słodką może być jedna.
1 łyżka pektyny( moją kupiłam na stoisku z produktami do wyrobu wina)
Oczyszczone z szypułek kwiaty  wkładamy do słoika i zalewamy wrzątkiem. Przykrywamy i odstawiamy na 24 godziny. Powstanie żółto słomkowy wywar. Następnie wyciskamy płyn z kwiatów i odcedzamy przez gęste sito. Kwiaty wyrzucamy. Dodajemy sok z cytryny oraz esencję waniliową i cukier wymieszany z pektyną. Stale mieszając doprowadzamy aromatyczny syrop do wrzenia, po czym gotujemy go jeszcze 2 minuty. Rozlewamy galaretkę do wysterylizowanych słoiczków, zamykamy hermetycznie i pozostawiamy do ostudzenia. Przechowujemy w chłodnym miejscu.
Obydwie galaretki mają piękny  naturalny słomkowo żółty kolor, ozdobione kwiatami wyglądają bardzo apetycznie.  Pierwiosnkowe cukierki  są bardzo proste do wykonania. Kwiaty gotujemy w niewielkiej ilości wody z cukrem, aż syrop zgęstnieje  następnie wylewamy na płaski półmisek   przed wystudzeniem dzielimy  na kawałki.

Pierwiosnki w moim ogrodzie.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz