piątek, 6 marca 2015

Do serca przytul brzozę, ugotuj brzozowe kluski, zrób brzozową wodę, żuj brzozową gumę.




Od zawsze chcieliśmy mieć w naszym ogrodzie brzozy, choć nie znaliśmy jeszcze wtedy jej walorów leczniczych. Podobały nam się po prostu białe pnie drzew rosnących w lasku na górze,  może magicznie przyciągała nas jej dobra energia? Pierwsza brzózka przywędrowała sama, właściwie to jej nasionko, które wylądowało na ściętym pniu starej wiśni, byłam ciekawa czy roślina poradzi sobie i tutaj urośnie. Zostawiłam ją w spokoju. Mikroskopijna wtedy siewka rozwijała się w malutkiej szczelinie murszejącego pnia. Po latach wyrosła  dzielnie, biała brzoza z podstawą wiśni..Jeżeli któregoś dnia zakwitnie i wyda małe wisienki wcale się nie zdziwię.Pozostałe drzewa to sadzonki przyniesione z pobliskiej łąki z tym, że nie do końca byliśmy pewni czy to brzózki gdyż młode drzewka nie mają białego pnia. Posadziliśmy więc dwie, każdy swoją z zamysłem, że czas pokarze co z nich wyrośnie oczywiście to moja miała być tą stuprocentową brzozą..męża też...Okazało się, że obie były. Od strony drogi  gości wita delikatnym drżeniem liści brzoza czerwona nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie posadzili w ogrodzie ciekawego odmieńca betula Purpurea o szarym pniu i bordowych liściach..W innym kącie ogrodu rozłożyście panoszy się odmiana płożąca Betula pendula "Youngii". Jeżeli chcecie posadzić brzozę to podaję TUTAJ linka do najładniejszych odmian. Jest jej  czterdzieści gatunków.


 Brzoza Youngii w ogrodzie.
Tak więc jakoś tak niechcący się złożyło, że z każdej strony ogrodu płynie w stronę domu za sprawą tych drzew dobra energia. Podobno są potężnymi jonizatorami emitują tę dobrą ujemną energię.Warto mieć w domu w wazonie kilka gałązek lub zrobić sobie terapię przytulając się do pnia brzozy plecami lub głaszcząc go rękami, naprawdę poczujecie jej potężną moc to lecznicze bioprądy emitujące delikatność, ugodowość kojące wszelkiego rodzaju wstrząsy emocjonalne, pomagające się wyciszyć, dające spokój.

Już w staro indyjskich Wedach (tj. ok. 3500 lat te-mu) brzoza wymieniana była jako roślina lecznicza, a przez niektóre ludy uważana za drzewo święte, zasługuje również dzisiaj na szacunek. Jest źródłem wielu surowców wykorzystywanych przez człowieka ma różnorodne zastosowanie:



Odkażające działanie liści oraz pączków brzozowych często wykorzystuje się w preparatach kosmetycznych: do kąpieli, szamponów do mycia włosów tłustych - likwidują łupież, zapobiegają przetłuszczaniu się włosów oraz nadają im elastyczność i połysk, wzmacniają cebulki włosowe.Dziś szampony brzozowe poszły w zapomnienie lub konkurują na półkach sklepowych z tymi pełnych kolagenu lub innych sztucznych dodatków. Odwary z liści brzozowych oraz sok ze świeżych liści oczyszczają powierzchnię skóry, podwyższają jej napięcie. Zastosowane wewnętrznie działają moczopędnie i są stosowane w obrzękach powstałych na tle niedomogi nerkowo - krążeniowej, w kamicy nerkowej, w gośćcu, jako łagodne leki moczopędne i odkażające drogi moczowe, skuteczne także w białkomoczu.

Betulina jest związkiem znanym od ponad 200 lat. Jest jedną z pierwszych substancji wyodrębnionych z materiału roślinnego, jej izolacji z kory brzozy dokonał na drodze sublimacji Lowitz, w 1788 roku.To  cenny składnik pudrów toaletowych i kosmetyków. Sam związek jak i wyciąg z kory brzozowej mają zastosowanie do pielęgnacji skóry i włosów.Jest naturalnym antyoksydantem, chroni skórę przed wolnymi rodnikami i czynnikami rakotwórczymi oraz przyśpieszającymi starzenie.W przypadku atopowego zapalenia skóry oraz łuszczycy zmniejsza zmiany skórne, obrzęki oraz likwiduje objawy świądu.Jest regulatorem wydzielania sebum, ma właściwości przeciwzapalne, hamuje również rozwój bakterii trądzikowych Escherichia coli i Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty). Wykorzystuje się ją w leczeniu przewlekłych wyprysków (egzema) oraz trądziku pospolitego, różowatego i sterydowego.Ma działanie przeciwgrzybicze i przeciwpierwotniakowe.Silnie pobudza syntezę kolagenu i elastyny w skórze, a także reguluje gospodarkę lipidową i wodną skóry, zapobiega więc powstawaniu cellulitu, poprawia jej ukrwienie i koloryt ma zastosowanie w profilaktyce i pielęgnacji skóry z przebarwieniami; skutecznie zapobiega pojawianiu się zmian barwnikowych w skórze. Wykazuje działanie przeciwwirusowe – zapobiega i łagodzi objawy opryszczki.
Przygotowanie wody ziołowej do twarzy jest bardzo proste.Wystarczy zalać jedną łyżeczkę rozdrobnionych i wysuszonych liści brzozy jedną szklanka wrzątku i pozostawić do naciągnięcia na pół godziny, następnie przecedzić przez sitko. Wykorzystywać do przemywania twarzy. Taka woda zachowuje swe właściwości przez 12 godzin. 
Czy wiecie, że żywiczna wydzielina gruczołów znajdujących się na młodych pędach, pąkach oraz młodych liściach jest zbierana przez pszczoły. To  główny składnik produktu pszczelego propolisu, który jest głównym materiałem budulcowym dla pszczół oraz swoistą barierą  zabezpieczającą ule przed infekcją.Skuteczność leczenia preparatami zawierającymi propolis stwierdzono w wielu chorobach między innymi: ropnym zapaleniu skóry, czyraczności, egzemach, owrzodzeniach, odleżynach.
Nie mogę się doczekać wiosny, gdy na gałązkach brzóz pojawią się pąki liści a we wnętrzu drzew zaczną krążyć soki. To eliksir witalności bogaty w cukry i witaminy płyn. Pili go już Słowianie wykorzystując jego witaminowy potencjał. Sok brzozowy zwany oskołą lub bzownią jest wyjątkowo cenny . Warto więc zrobić sobie pierwszą kurację  oczyszczającą..zanim  pojawią się pokrzywy. Dorośli powinni pić dwie szklanki dziennie a dzieci jedną przez dwa tygodnie. Sok można kupić lub pozyskać samemu.Trzeba w tym celu nawiercić pień drzewa na głębokość 10- 15 cm i podstawić naczynie.Po zebraniu soku otwór w drzewie  należy zasklepić żywicą lub drewnianym palikiem. Sok szybko fermentuje wiec nie nadaje się do dłuższego przechowywania.Mniejszą ilość można pozyskać postanawiając butelkę pod ukośnie uciętą gałązkę.To wyjątkowo cenny napój dla ludzi z kamicą nerkową, zapobiega tworzeniu się kamieni i piasku.Działa także napotnie oraz stymuluje prawidłową prace wątroby.
Dzięki brzozie można także się wyżywić. Dawno temu biała kora brzozy pomagała przetrwać chude przednówki. Ucierano ją na mąkę, nie wiem czy gdzieś można taką kupić ale jest łatwiejszy sposób:
Kluski z brzozy, które można przygotować samemu.


Po jedzenie do drewutni?
Kluski z brzozy robi się w ten sposób iż ze zdjętej kory struga się kambium - mokrą warstwę znajdującą się pod spodem następnie się ją gotuje i je jak makaron..np z borówkami i jogurtem. Miazgę pozyskuje się wczesną wiosną, gdy w drzewie płyną soki. Używamy ściętej brzozy nigdy nie obdzieramy żywego drzewa.Zdzieramy wierzchnią korę pod którą jest cienka warstwa kambium powinno być świeże wtedy jest miękkie.Postaram się  przygotować w lecie taką potrawę.
Gdy zabraknie nam na wycieczce w lesie kanapek możemy żuć brzozowe kambium jak gumę. Ma miły zapach i łagodny smak przypominający świeży ogórek jest lekko chrupiąca i trochę włóknista w miarę upływu czasu staje się miękka.

Wreszcie woda brzozowa ale nie do picia chociaż w latach PRL-u była stosowana wewnętrznie za sprawą dużej ilości procentów. To specyfik do pielęgnacji włosów, wzmacnia je nadaje im puszystość, miękkość oraz elastyczność.
Woda brzozowa:
100g - cztery garście wysuszonych liści brzozy wkładamy do ciemnego słoja i zalewamy 100 ml 80 % alkoholu oraz 100 ml wody, zostawiamy na 8 do 10 dni w temperaturze pokojowej.Od czasu do czasu mieszając. po tym czasie przecedzamy przez gęstą gazę lub filtr do wody, przelewamy do ciemnej butelki. Stosujemy po każdym myciu głowy.Dla zapachu można dodać kilka kropel ulubionego olejku zapachowego.
Nalewka z brzozy:
 Jeżeli pozyskamy dużo soku brzozowego możemy go utrwalić spirytusem w proporcji 1:1. Otrzymany wyciąg możemy pić 3 do 4 razy dziennie po 40 do 50 kropli na szklankę wody.
Winko na brzozie uzyskamy mieszając sok brzozowy z winem w proporcji 1:1. Ma zastosowanie wzmacniające oraz w kamicy pęcherza moczowego.

Ten post jest kolejnym z cyklu serii ziołowej zaproponowanej przez Inez w każdym miesiącu opisujemy inną roślinę w lutym( link do bloga Inez) CAŁA POLSKA WIDZI BRZOZĘ. To kolejne ziółko w  mojej wersji do koszyka tej zapalonej zielarki.
Ps: trochę spóźniony..ale ten czas i inne zajęcia:))

Dziękuję bardzo wszystkim, którzy głosowali na mój blog w konkursie, dzięki waszym głosom zajęłam zaszczytne 85 miejsce na 301 startujących blogów w mojej kategorii. Ale czy miejsca są ważne? Dostałam porządny zastrzyk wsparcia dla tego co robię jeszcze raz bardzo wam  dziękuję.






5 komentarzy:

  1. Kluski mnie zachwyciły :D
    Wiesz może kiedy zbierać liście lub brzozowe pączki?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. brzozowe pączki zaraz jak się pojawia na wiosnę..liście też wiosną i wczesnym latem:).......ja też mam ochotę na kluchy...:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektórzy nadal piją sok brzozowy. Jest sprzedawany w sklepach. Z brzozy najlepiej działa betulina :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. dokładnie tak :)) ja w tym roku też zamierzam:))

    OdpowiedzUsuń