wtorek, 12 grudnia 2017

Barszcz na wigilię - tajemnica smaku.







Przytargałam ostatnio do domu ogromną pięciokilową siatę pełną buraków. To była okazja nie tylko cenowa 60 groszy za kilogram ale przede wszystkim  skusił mnie kształt buraków podobno te  kulistospłaszczone są na barszcz najlepsze gdyż mają najwięcej soku. Burak powinien mieć cienką skórkę w przekroju jednolitą barwę i błyszczący miąższ.Im ciemniejszy burak tym bogatszy w antocyjany. Najsmaczniejsze odmiany to: czerwona kula, glob F1, opolski burak , warto więc czytać etykiety, na zapakowanych burakach są przeważnie nazwy odmian.
Dlaczego warto jeść często buraki również w postaci zup nie tylko od święta?
Ponieważ zawierają betaninę, która ma właściwości przeciw bakteryjne, przeciw wirusowe obniża poziom złego cholesterolu w tym przypadku najlepszy będzie surowy sok z buraka.Oprócz tego duża ilość błonnika wspomaga trawienie, występują w nim sole mineralne jak: wapń, fosfor, magnez i żelazo.
Nie od zawsze umiałam ugotować dobry barszcz jego tajemnica polega na tym był intensywnie buraczkowy, gęsty od koloru by miał ten głęboki smak.
Przyznam się tutaj że moje pierwsze barszcze smakowały tak zwaną ścierką. Myślałam że wystarczy włożyć pokrojone buraki do garnka zalać wodą i doprawić cytryną. Metodą prób i błędów testowania rożnych  przepisów doszłam do smaku jaki mi odpowiada.Odkryłam tajemnicę doskonałego barszczu.
Najlepszy wychodzi z upieczonych buraków (upiec bez obierania w piekarniku temp 189 C w żaroodpornym naczyniu z pokrywką aż będą miękkie, wystudzić obrać, zetrzeć na tarce o drobnych oczkach do garnka  i zalewać ugotowanym wywarem z selera jabłka i cebuli do uzyskania odpowiedniej gęstości i smaku następnie przecedzić gdy chcemy mieć tzw czysty)  Przed świętami i tak jest dużo pracy więc można to  odpuścić. Innym razem podam przepis  na przepyszną zupą krem na pieczonych burakach.
Barszczyk ten można podawać z uszkami do krokietów, pasztecików, pierogów.

Czysty barszcz wigilijny:
Potrzeba:
1 kg buraków
pół selera
2 duże lub 3 male cebule
4 kwaśne winne jabłka
5 łyżek octu - najlepiej domowej roboty z buraków lub zakwasu z buraków - można to zastąpić ostatecznie sokiem z cytryny do smaku.
sól, pieprz, 2 ząbki czosnku, estragon.

Buraki myjemy obieramy jeżeli są dobrze wyszorowane  ze sklepu to nie obieramy pod skórą jest najwięcej cennych składników. Wkładamy do garnka dodajemy obrany seler, cebulę, jabłka wszystko nie pokrojoe zalewamy wodą tak by przykryła warzywa solimy łyżką soli na razie później doprawimy do smaku. Gotujemy powoli na małaym ogniu ok pół godziny aż buraki będą miękkie. Teraz doprawiamy octem lub zakwasem buraczanym, pieprzem oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Następnie przecedzamy barszcz.
W zależności od tego czy dodamy ocet, czy zakwas zupa  będzie miała trochę inny smak, barszcz z octem będzie  ostrzejszy.




Warto zrobić w domu własny ocet z buraków. Trzeba go nastawić już teraz by zdążył sfermentować do świąt. Taki ocet ma wspaniałe walory smakowe i przede wszystkim wszystkie zalety buraków o których pisałam wcześniej. Można go popijać dodając do wody. Podobno taki napój sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej, podtrzymuje prawidłową równowagę kwasowo- zasadową w organizmie wzmacniając przy okazji odporność. Wystarczy pić 3-4 razy dziennie po posiłku: 1 szklanka wody z dodatkiem 2 łyżeczek octu (burakowego, jabłkowego, owocowego domowej roboty)

Ocet z buraków.
Potrzeba:

3 litrowy słój
0, 5 kg buraków umytych, porojonych
ćwiartkę umytego obranego selera
ok 2 litrów przegotowanej wody
cukier w proporcji na 1 szklankę wody 1 czubata łyżka cukru czyli na 1 litr 4 łyżki cukru.
ulubione przyprawy np; estragon.
 Buraki i seler umiesczamy w słoju zalewamy wodą nie pod same brzegi odmierzając ją , nastepnie dodajemy odpowiednią ilość cukru wszystko mieszamy DREWNIANĄ lub silikonową łyżką. Nakrywamy ściereczką, zabezpieczamy gumka recepturką. Słój ustawaiamy na np: talerzu to ochroni blat gdyby ocet intensywnie pracował - burzył się, zazwyczaj się to nie zdarza i stawiamy w CIEPŁYM miejscu.
MIESZAMY codziennie przez pierwsze dni po to by dostarczyć tlenu bakteriom Acetobacter odpowiedzialnym z zrobienie naszego octu, po to by burki pływające na wierzu a nie przykryte wodą nie pleśniały.

Po 3 - 4 tygodniach ocet jest gotowy można go przelać do szkalnych butelek i zakręcić.
Jeżeli na wierzchu pojawi się biała przezroczysta galaretka nie przerażajcie się to tzw matka octowa. Można ją wyjąć i wykorzystać do nowego nastawu na ocet proces wtedy się przyspieszy.




Burakowy i jabłkowy się robią.

 Kolekcja moich octów: jabłkowy, burakowy, melonowy.



Melonowy - gdy kroję melona do jedzenia  miąższ i kawałki owoców nastawiam na ocet.


Marchwiowy powstały z wytłoków po wycisnięciu soku w sokowirówce.




Pigwowy .


Suszone grzyby na uszka, marynowane prawdziwki z lasów Beskidu Wyspowego, ogóreczki w curry prawdziwe rarytasy do kupienia w Krakowie na placu Imbramowskim.


 Przepis na zakwas z buraków TUTAJ

2 komentarze: