Miałam dzisiaj ogromną radochę..wreszcie zrobiło się kwiatowo
a to za sprawą niepozornego pierwiosnka
lekarskiego. Jako jeden z pierwszych
wiosennych zakwita w ogrodzie. Czy przywędrował z pobliskich łąk, czy już tu by
zanim założyliśmy ogród? W sumie to nie
ważne. Dobrze, że nasz ogród jest częścią tego co go otacza.
Jak sama nazwa wskazuje pierwiosnek lekarski leczy. Cennym surowcem w tym przypadku są jego
kwiaty i kłącza oraz lekko gorzkawe
liście bogate w witaminę C. Pachnące korzenie zawierają saponiny ( substancja
ta działa wykrztuśnie) i co bardzo ważne dużo salicylanów o działaniu podobnym
do aspiryny. To za sprawą tej naturalnej nowalijki mamy
pierwsze witaminy oraz naturalną aspirynę
gdy przygotujemy wywar lub syrop z korzenia ratujemy się nimi przy reumatyzmie.
Mają też zastosowanie wykrztuśne. Młode liście można dodawać posiekane do sałatek. Z wyprawy na żółto kwitnąca łąkę wróciłam z naręczem
kwiatów. Wykorzystałam je do pierwiosnkowych galaretek. Resztę kwiatów
zasuszyłam do aromatycznej herbatki uspokajającej o jasnym, słomkowym kolorze. By
zatrzymać pierwiosnki na dłużej warto zrobić aromatyczne winko z delikatnych kwiatów.
Wino z pierwiosnka:
1 litr pokrojonych płatków kwiatowych
1, 20 kg cukru
3 litry przegotowanej wody
1 cytryna wymyta
Opakowanie drożdży winnych( do win białych)
1,5 litra białego
wina półsłodkiego.
Zaczynamy od sparzenia cytryny, następnie ją kroimy w pół
plasterki i pozbywamy się pestek. Posiekane płatki pierwiosnka oraz plasterki
cytryny wrzucamy do gąsiorka. Wodę gotujemy z cukrem, studzimy i wlewamy do tegoż gąsiorka,
dodajemy drożdże. Korkujemy korkiem z rurką fermentacyjną i odstawiamy w ciepłe
miejsce do fermentacji. Następnie zlewamy wino , cedzimy oraz mieszamy z winem
półsłodkim trzymamy w słoju przykryte gazą przez 2-3 dni aż się sklaruje. Następnie
zlewamy do butelek. Ma super smak powinno być jednak pite z umiarem.
Galaretka pierwiosnkowa
Potrzeba
½ litra kwiatów pierwiosnka
200 ml wrzątku
1 łyżeczka żelatyny
Cukier ¾ szklanki,
sok z cytryny 2 łyżki
Kwiaty pierwiosnka zalewamy na noc wrzątkiem i trzymamy pod
przykryciem, następnie odcedzamy mocno odciskając. Zagotowujemy dodając cukier
oraz sok z cytryny ok 2 łyżek . Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie wrzątku następnie dodajemy do naszego wywaru
pierwiosnkowego intensywnie mieszamy, studzimy rozlewamy do salaterek ozdabiając
kwiatami . Apetyczny i oryginalny deser
gotowy.
Drugi rodzaj galaretki to taki, który można dłużej trzymać w
słoiku i dodawać np. do jogurtu lub naleśników.
Galaretka do słoika na dłużej.
1 szklanka odszypułkowanych
kwiatów pierwiosnka
1 szklanka niepełna
ok 180 ml wrzącej wody
2 łyżki soku z cytryny
1/ 8 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 szklanki niepełne drobnego cukru jeżeli wolicie mniej słodką może
być jedna.
1 łyżka pektyny( moją kupiłam na stoisku z produktami
do wyrobu wina)
Oczyszczone z szypułek kwiaty wkładamy do słoika i zalewamy wrzątkiem.
Przykrywamy i odstawiamy na 24 godziny. Powstanie żółto słomkowy wywar.
Następnie wyciskamy płyn z kwiatów i odcedzamy przez gęste sito. Kwiaty
wyrzucamy. Dodajemy sok z cytryny oraz esencję waniliową i cukier wymieszany z
pektyną. Stale mieszając doprowadzamy aromatyczny syrop do wrzenia, po czym
gotujemy go jeszcze 2 minuty. Rozlewamy galaretkę do wysterylizowanych
słoiczków, zamykamy hermetycznie i pozostawiamy do ostudzenia. Przechowujemy w
chłodnym miejscu.
Obydwie galaretki mają piękny naturalny słomkowo żółty kolor, ozdobione
kwiatami wyglądają bardzo apetycznie. Pierwiosnkowe cukierki są bardzo proste do wykonania. Kwiaty
gotujemy w niewielkiej ilości wody z cukrem, aż syrop zgęstnieje następnie wylewamy na płaski półmisek przed wystudzeniem dzielimy na kawałki.
Pierwiosnki w moim ogrodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz