"Jak dobrze mieć sąsiada...jak dobrze mieć sąsiada on wiosną się uśmiechnie" i przywiezie znienacka całą taczkę rozsad pomidorów rozmaitych , ciekawych : żółtych gruszkowych, malinowych , wczesnych, przeróżnych odmian jakie tylko ogrodnicy mogli stworzyć. Sąsiad posiada szklarnię w której te pomidory świetnie mu rosną, pną się po sznurach pod sufit. Taka szklarnia jednak to jak małe dziecko, gorzej nawet wprawdzie nie trzeba jej przewijać ale w zależności od pogody należy drzwi z obu stron zamykać by owoce nie zmarzły lub otwierać by nie zaparowały. Na noc koniecznie szczelnie zabarykadować na haczyk przed zwierzem roślinożernym tudzież przed niepowołanym amatorem pomidorowych rozkoszy. Wiem coś o tym.... opiekowałam się szklarnią sąsiada gdy wyjechał na wakacje. Foliowego tunelu pełnego krzaków pomidorów na pastwę losu tym bardziej samopas zostawić nie wolno.Przepadły by pomidory i efekty kilkumiesięcznej pracy . Podlewałam, otwierałam, zamykałam przez całe dwa tygodnie. Przy okazji dostałam kilka ogromnych krzaków z zielonymi owocami, wykopanych z korzeniami. Pomidory podobno lubią przesadzanie? Lubią. Przywieźliśmy je na taczkach mąż wiózł a ja trzymałam za "łby" by się nie złamały. Jak już wspomniałam nie mam szklarni, potrzebny był pomysł natychmiastowy gdzie je posadzić. Krzaki były za duże na warzywną grządkę szczelnie zresztą już obsadzoną . Miejsce powinno być ciepłe, suche i zaciszne wypatrzyliśmy takie pod tarasem przy kamiennym murku. Ustawiliśmy drewniane skrzynie po jabłkach wypełnione dobrą ziemią, pędy przywiązaliśmy sznurkami do wysokich metalowych barierek. Pięknie sobie rosły te pomidory, owocowały dojrzewały,... dojrzewały nie w czerwonym tylko co było niespodzianką w żółtym kolorze. Słodkie, mięciutkie, nagrzane słońcem smakowały wymienicie z czerwoną cebulą i czarną papryką też z własnego ogrodu. W tym roku nadal nie mam szklarenki, bronię się przednią jak nie wiem co, z drugiej strony te foliowe osłony wracają do łask jak i zdrowe i niepryskane warzywa z przydomowego ogródka razem z hasłem " Wiem co jem". Posadzę część krzaków znów w sprawdzonym miejscu przy tarasie i osłonię przed "zimną Zośką" foliowym ekranem a resztę na grządce. Ciekawe co z tego wyrośnie? Jak dobrze mieć sąsiada on zaopatrzy cię w rozsady lub zaopiekuje się szklarnią...Urlop musimy planować z sąsiadami...???
Jak zwykle Red musiał wleźć w kadr...
Pięknie kwitną w tym roku wszelkie krzewy . Królowa ogrodu Magnolia Betty obsypana kwiatami.
Ogromne kwiaty i delikatny zapach to zalety tej magnolii.
A to magnolia pośrednia o ogromnych kwiatach w kształcie tulipana
Testujemy na próbę..... ekologiczną kosiarkę i przycinarkę do żywopłotu, nie dość że sama się wyżywi , produkuje nawóz to jeszcze jest niewątpliwą ozdobą ogrodu .
Moje pomidorowe uprawy z tamtego roku.
Sałatki z kolorowych warzyw.
Też jestem takim dobrym sąsiadem :D:D Zawsze mam na zbyciu krzaczory pomidorów, bo przesadzam zazwyczaj z produkcją :)Również nie jestem do końca przekonana do tuneli foliowych - jakoś na powietrzu moim roślinom odpowiada i specjalnych warunków nie potrzebują..
OdpowiedzUsuńMagnolie cudne - u mnie niestety zmarnowała się jedyna sztuka i mam zamiar w najbliższym czasie uzupełnić brak ;) (kupię 2szt ;) )
Pozdrawiam cieplutko,
Kasia
W takim razie jak najwięcej takich dobrych sąsiadów, nasze grono zapalonych ogrodników tez się w pracy wymienia ciaglę wędrujemy z jakimiś krzaczorami..gdy padnie pytanie ..tego nie masz..? ja ci zaraz przyniosę:) pozdrawiam ciepło:))
UsuńCzy te kosiarki nie pójdą w szkodę?
OdpowiedzUsuńPiekne magnolie. Życze powodzenia w uprawie pomidorów, z doswiadczenia mojego wynika, że najmniej problemowe są te o małych owockach, koralikowe.
mój mąż się tego obawiał...ale nie są bardzo zdyscyplinowane..:))
UsuńKaśka w porównaniu z twoim ogrodem ja mam wielkości ,,kibla miejskiego" , a przyznam że marzy mi się warzywniak i to jak cholera .
OdpowiedzUsuńPoooszeeeeeee koń !!!!!!!!! jak słonia w ogrodzie wystawisz to się nie zdziwię - Doska
Dosiu ..przy takim porównaniu..to co mój to szalet..jakiegoś państewka...?? Słonia to może nie , chyba żeby zwiał z objazdowego cyrku..ale krowa już była gdy zwiała sąsiadowi...szczerze?..konia ja też bym się nie spodziewała...ale życie niesie niespodzianki:))
UsuńKosiarka rewelacyjna i na pewno nie warczy. :))) Serdeczności
OdpowiedzUsuńtak jest bardzo cicha..czasami parskinie...tak po końsku:))
Usuńja mam tunel w którym rosną mi piękne kwiaty, oczywiście jak przychodzi odpowiednia pogoda wyciągam je na zewnątrz, wtedy mój ogród jest piękny, kolorowy! :) mój tunel nie jest duży: http://dascompany.pl/namioty-i-szklarnie/szklarnie/tunel-foliowy-2x4-5-9m-2/
OdpowiedzUsuń